Burmistrz i rewident dwa bratanki

2017-07-19 2:00

Przed wyborami politycy potrafią zapomnieć o zwadach a nawet sprzecznych interesach, żeby tylko utrzymać stołek. Główny rewident miasta Scott Stringer (57 l.) i burmistrz Bill de Blasio (56 l.) udzielili sobie oficjalnie wzajemnego poparcia w zbliżającym się listopadowym głosowaniu.

Obaj politycy będą zabiegać o reelekcję. Choć są z tej samej, demokratycznej partii, często dochodziło między nimi do zgrzytów. A to dlatego, że rewident z racji swojej funkcji musi patrzeć na ręce miejskim urzędnikom oraz agencjom podległym burmistrzowi Billowi de Blasio. - Przyznaję, że wielokrotnie mocno uprzykrzyłem życie burmistrzowi. Ale cóż począć, taka nasza praca i takie funkcje. Szczerze mówiąc, wbrew pozorom, jako demokraci, zgadzamy się w o wiele większej ilości spraw, niż nie zgadzamy. Uważam, że Bill de Blasio jest właściwą osobą na stanowisku i powinien utrzymać urząd - mówił na konferencji rewident Scott Stringer. Burmistrz przyznał, że rewident dawał mu w kość, ale zgodził się, że właśnie taka powinna być jego rola. - Scott od początku był czujnym rewidentem. Zadawał trudne pytania. Żądał odpowiedzi. Ale to dobrze dla nowojorczyków. Takiego stróża potrzebujemy. Dlatego popieram jego kandydaturę na kolejną kadencję - odwdzięczył się burmistrz. A wybory już w listopadzie.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki