Brooklyn i Bronx. Nastolatkowie ofiarami przemocy

2014-09-30 2:00

Jeden 14-latek zasztyletowany na śmierć, trzech innych nastolatków z ranami kłutymi trafiło do szpitala a czterech kolejnych zostało hospitalizowanych z ranami postrzałowymi. To krwawy bilans zakończonego właśnie weekendu.

Jak donosi „Daily News”, śmiertelne zajście miało miejsce na imprezie odbywającej się w niedzielę przed blokiem na Bronksie. Z nie do końca jasnych jeszcze przyczyn, między grupą bawiącej się tam młodzieży doszło do awantury. W pewnym momencie, jeden z kłócących się chłopaków miał wyciągnąć nóż i dźgnął nim czterech nastolatków. Ranni trafili do Jacobi Hospital, ale niestety lekarzom nie udało się uratować 14-letniego Justina Fallu. Stan pozostałych trzech jest ciężki. Do poniedziałku policja nikogo nie aresztowała w związku z zajściem i prowadziła dalej dochodzenie, które jest dość ciężkie gdyż świadkowie nie chcą zeznawać.

Dzień przed zajściem na Bronksie, krew polała się także na Brooklynie. Tam w kilku odrębnych incydentach postrzelone zostały cztery osoby. Najmłodsza ofiara ma 13 lat, najstarsza 20.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki