Bez muru zero zmian w prawie imigracyjnym

2018-05-26 2:00

Imigracyjnej batalii ciąg dalszy. Podczas gdy politycy w Kongresie ciągle nie są w stanie osiągnąć kompromisu w sprawie zmian prawnych, które uregulowałyby status setek tysięcy Dreamersów albo kompleksowo zreformowały system imigracyjny, prezydent Donald Trump (72 l.) już zapowiedział, że nie podpisze żadnej ustawy, która nie będzie gwarantowała zabezpieczenia południowej granicy.

Budowa muru na granicy amerykańsko-meksykańskiej była jednym z głównych haseł jeszcze w czasie kampanii wyborczej Donalda Trumpa (72 l.), który zapowiedział bezwzględną walkę z nielegalnymi imigrantami oraz z ich napływem. Do tego właśnie ma służyć zabezpieczona granica. Po wygraniu wyborów konsekwentnie realizuje swój plan na różne sposoby. Wysłał do akcji ICE, które wyłapuje nielegalnych imigrantów nawet pod sądami czy szkołami. Następnie zabrał się za wprowadzenie blokady wjazdu do USA z kilku muzułmańskich krajów, po czym ogłosił zawieszenie DACA, czyli wprowadzonego przez Baracka Obamę programu dającego ochronę przed deportacjami młodym imigrantom. Blokada została co prawda zaskarżona, ale prezydent zapowiada dalszą batalię w sądzie. Argumentuje, że program był nielegalny i to Kongres musi przyjąć ustawę, która ureguluje status Dreamersów. Problem w tym, że politycy od miesięcy nie są w stanie się dogadać. Kością niezgody jest między innymi mur na granicy, a konkretnie fundusze na jego budowę. Prezydent Trump stanowczo domaga się, że musi się to znaleźć w ustawie. Jak donosi CNBC, zapowiedział, że nie podpisze żadnej ustawy, która nie będzie miała zapisu o finansowaniu "prawdziwego muru granicznego i prawdziwej ochrony granicy".

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki