Bernie Sanders świętował sukces w prawyborach przy herbatce z wielebnym na Harlemie

2016-02-12 1:00

Po zwycięstwie nad Hillary Clinton w prawyborach w New Hampshire senator Bernie Sanders nie siadł na laurach. Wbrew przeciwnie. Przybył do Nowego Jorku na spotkania z wyborcami. Chcąc zjednać sobie afroamerykański elektorat spotkał się z ikonową postacią tej społeczności, słynnym wielebnym Alem Sharptonem.

Na miejsce spotkania wybrali słynną Sylvia's Restaurant na Harlemie. Tam, przy herbatce, rozmawiali o polityce, planach i wizjach „równej Ameryki”. Można wnioskować, że pogawędka była jak najbardziej owocna, bo obaj wyszli z niej zadowoleni, uśmiechnięci. Zanim Al Sharpton oficjalnie udzieli swojego poparcia, spotka się jeszcze z Hillary Clinton.
Obiecujący „polityczną rewolucję” senator z Vermont zdobył w drugich prawyborach ponad 59 procent głosów demokratycznych wyborców w New Hampshire. Jego rywalka, Hillary – 39 proc. Co ciekawe w pierwszych głosowaniach w Iowa też był bliski wyniku byłej sekretarz stanu.
Bernie Sanders jest synem Polaka żydowskiego pochodzenia urodzonego w Małopolsce. Polityk pamięta o swoich korzeniach. Wspomina o historii ojca, który przybył do USA jako 17-latek bez grosza przy duszy. W naszym języku mówi słabo, za to w 2013 roku odwiedził Słopnice, rodzinną wieś przodków. Sal
Foto AP

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki