410 osób zginęło od kul

2017-08-08 2:00

Te statystyki przerażają. Przez pierwszych siedem miesięcy tego roku w Chicago odnotowano ponad 400 strzelanin. W samym lipcu od kul zginęły aż 74 osoby. Wszystko wskazuje na to, że w tym roku pobity zostanie tragiczny ubiegłoroczny rekord.

Lipiec to jeden z najtragiczniejszych miesięcy tego roku - w Chicago zastrzelone zostały aż 74 osoby. Rok wcześniej w tym samym miesiącu ofiar było 65. A te dane nie obejmują działań policyjnych ani aktów samoobrony. To liczba przestępstw dokonanych przez uzbrojonych bandytów. Z ich rąk zginęło już w tym roku 410 osób. To niestety, więcej niż w czasie pierwszych siedmiu miesięcy ubiegłego roku.

Uruchomione przez policję i władze miasta oraz stanu programy prewencyjne na razie nie przekładają się na spadek przestępczości. Jeśli nic się nie zmieni, ubiegłoroczny, szokujący rekord przestępczości z użyciem broni zostanie pobity. W 2016 roku w Chicago odnotowano 762 zabójstwa z użyciem broni, 3550 strzelanin, w których rannych zostało 4331 osób. To był najkrwawszy od 20 lat rok w naszym mieście. Jak podaje policja, najwięcej przestępstw z użyciem broni odnotowuje się w dzielnicach South i West Side. Rzadziej w zamożnym centrum miasta i na północy. Najczęściej ofiarami strzelców padają młodzi mężczyźni.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki