- Możecie lubić prezydenta lub nie, możecie lubić jego działania lub nie, ale ja mówię wprost: jego polityka działa. Od czasu objęcia przez Donalda Trumpa urzędu prezydenta i dzięki jego rozporządzeniom dającym większą możliwość działania służbom imigracyjnym liczba przypadków nielegalnego przekraczania granic spadła o blisko 80 proc., a aresztowania osób przebywających nielegalnie wzrosły o 40 proc. - poinformował szef ICE Thomas Homan.
Homan, który zaczął swoją pracę w ICE za czasów administracji Ronalda Reagana, oznajmił też, że ma zamiar wysłać "morze agentów imigracyjnych" do Sanctuary Cities i posiada zgodę na zatrudnienie 10 tys. nowych pracowników, którzy w tym pomogą. Głównym celem będzie ponad 300 miast, w tym Nowy Jork, które nie współpracują z ICE, uniemożliwiając tym samym aresztowanie nielegalnych i wszczęcie procedur deportacyjnych. Choć oficjalnie na celowniku są nielegalni z przeszłością kryminalną, to jednak nikt nie może czuć się bezpiecznie. Szef ICE, zeznając ostatnio przed Kongresem, powiedział wprost, że aktualnie żaden nielegalny imigrant nie jest chroniony przed deportacją.